Forum Forum Hogwartu im. Ginny
Dla uczniów Hogwaru im. Ginny Weasley
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Opowiadanie numer 2
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Hogwartu im. Ginny Strona Główna -> Piszemy totalnie zjechane opowiadanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jakie ma być kolejne opowiadanie?
Parodia życia w Hogwarcie (tzn. typu nr.1)
25%
 25%  [ 1 ]
Najnormalniejszy opis naszych przygód
75%
 75%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 4

Autor Wiadomość
Lily Evans
Boss
Boss



Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ciemna strona mocy...

PostWysłany: Sob 14:49, 16 Lip 2005    Temat postu: Opowiadanie numer 2

Ok to ja zaczynam Wink
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Była ciepła, letnia noc. Siedziałam na parapecie naszej sypialni. Dziewczyny już od dawna spały. Alex pomrukiwała przez sen coś o Potterze, Ellie i Camila spały spokojnie (nie żeby razem...). Ja natomiast zerkałam w niebo, czekając na jakiś znak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex_Black
Gość






PostWysłany: Sob 14:51, 16 Lip 2005    Temat postu:

Stałam w sali od pojedynków. Piotrek wycelowywał we mnie różdżkę.
- Spokojnie nic ci nie zrobie - powiedział i uśmiechnał się łagodnie gdy drżącą ręką wyciągnełam różdżkę przed siebie. - To tylko pojedynek - dodał. Tylko pojedynek. Tak powiedzieć mógł tylko on. Nagle coś szturchneło mnie lekko...
Powrót do góry
Lily Evans
Boss
Boss



Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ciemna strona mocy...

PostWysłany: Sob 14:56, 16 Lip 2005    Temat postu:

- Alex! Alex! Obudź się! To tylko sen!
Alex otworzyła oczy.
- Co znowu?- spytała z wyrzutem, jakbym jej coś zrobiła.
- Nic takiego... Oprócz tego że gadasz przez sen jakieś bzdury o Potterze nic się nie dzieje... Co ci się śniło?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex_Black
Gość






PostWysłany: Sob 15:07, 16 Lip 2005    Temat postu:

Podrapałam się po głowie.
- A co gadałam? - zapytałam. Usiadłam na łóżku. Lily zaczeła chichotać. Popatrzyłam na swoją piżamę. Ach to ta w kotki... - Powiesz wreszcie? - zapytałam ziewając. Pppatrzyłam na inne współlokatorki. Spały jak zabite. Skinełam głową na znak że może mówić...
Powrót do góry
Lily Evans
Boss
Boss



Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ciemna strona mocy...

PostWysłany: Sob 15:12, 16 Lip 2005    Temat postu:

-Hmm... Jakby ci to powiedzieć? W jednej chwili wołałaś, że go kochasz, w drugiej płakałaś, że nie możesz być z nim w tej sali...- spojrzałam na Alex, która zrobiła niedowierzającą minę.
- Wiesz, nie spałam i wszystko słyszałam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex_Black
Gość






PostWysłany: Sob 15:18, 16 Lip 2005    Temat postu:

Przymnęłam na chwile oczy by się uspokoić.
- Aha - mruknęłam po chwili. Miałam szczęście że to tylko Lily.
- To idziemy na śniadanie? - zapytałam już weselej. Lil patrzyła na mnie z dość niewyraźną miną.
- Chcesz iść na śniadanie? - zapytała.
- Tak. - Zebrałam porozżucane części mundurka. Ze skwaszoną miną podniosłam z ziemi zielone stringi.
- O... - zaczęła. Spojrzała na mnie - To Camili ... O czwartej dziesięć? -dokończyła.
- Jest czwarta dziesięć? - rzuciłam majtki pod nogi łóżka Camili. Lilka pokiwała potakująco. - Aha - Rzuciłam mundurek na ziemię i usiadłam na swoim łóżku wyjełam zdjęcie Piotrka. Lily przewróciła oczami
Powrót do góry
Lily Evans
Boss
Boss



Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ciemna strona mocy...

PostWysłany: Sob 15:24, 16 Lip 2005    Temat postu:

- Wiesz... Co ty takiego w tym Potterze widzisz?- spytałam Alex.
- W tym? To znaczy w którym?
(WYJAŚNIENIE! Ja i Alex jesteśmy w Gryffindorze, z nami Ellie i Camila, Piotr Potter jest w Ravlenclawie, James Potter i huncwoci są w Gryffindorze...).
- W Piotrze...
- Nie wiem. A co, zazdrościsz?
- Chciałabyś... A teraz słuchaj. Idź lepiej spać...
- A ty?
- Ja... Mam coś do załatwienia...
I wyszłam z sypialni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex_Black
Gość






PostWysłany: Sob 15:30, 16 Lip 2005    Temat postu:

Gdzie ona poszła? Pewnie myślała że pójdę sobie tak spokojnie spać. Wskoczyłam w kapcie z glowami królików i wyszłam z dormitorium. Moze poszła do Jamesa... Dziura w portrecie zamkneła się. Szybko wybiegłam na korytarz. Widziałam jej cień. Zaczełam się za nią skradać...
Powrót do góry
Lily Evans
Boss
Boss



Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ciemna strona mocy...

PostWysłany: Sob 15:43, 16 Lip 2005    Temat postu:

Co prawda, to prawda, skoro już wychodziłam z sypialni, to zajrzałam do Jamesa... Słodko spał w swoim łóżeczku Wink . Remus i Peter również spali. Syriusz chyba mnie zauważył, ale się tym nie przejełam. W pokoju wspólnym Gryffindoru nie było już nikogo. Po podłodze walały się resztki pergaminu i puste kałamarze. Wyszłam z PW na korytarz... Udałam się do sowiarni. Musiałam wysłać list do mojej siostry ciotecznej, Sam. Może ona zrozumie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex_Black
Gość






PostWysłany: Sob 15:48, 16 Lip 2005    Temat postu:

Weszłam za Lily do sowiarni. Wysyłała list do Sam. Przeczytałam na odwrocie. Pisała do niej tylko jak coś się stało. Zaczął padać deszcz. Ciężkie krople stukały w parapet z którego ciekła woda. Co jakiś czas udeżenia były ciche. Jednak po chwili znów wybuchały wielkie krople z chmur i waliły we wszystko co popadnie.
- Coś się stało? - zapytałam. Lily odwróciła się. Wielki złoty piorun przeszył czarne niebo...
Powrót do góry
Lily Evans
Boss
Boss



Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ciemna strona mocy...

PostWysłany: Sob 15:56, 16 Lip 2005    Temat postu:

- Yyy... Słuchaj, Alex... Nie wiem, czy to zrozumiesz...
- Mów... Jesteś moją przyjaciółką!
- No dobrze...
I zaczełam opowiadać jej o rodzinie. Że matka jest ciężko chora i nie wiadomo, czy kolejny dzień nie jest ostatnim... I o smutku, jaki pasuje w moim sercu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex_Black
Gość






PostWysłany: Sob 16:00, 16 Lip 2005    Temat postu:

Nogi przywarły mi do ziemi. Stałam jakby mnie ktoś przed chwilą spetryfikował. Z otwartymi ustami patrzyłam na Lily. Gdy skończyła opowiadać nie mogam wydusić żądnego słowa. Bo co miałabym jej powiedzieć? Przykro mi? Wszystko będzie dobrze? Takie słowa jeszcze bardziej denerwują niż pomagają. NIe powiem również że ją rozumiem, bo to było by kłamstwo. A ja kłamać nie potrafie. Popatrzyłam na nią. Nie ze współczuciem, raczej z troską.
- Żebym wiedziała co możę ci teraz pomóc - wyszeptałam w końcu. Podeszłam do niej i mocno przytuliłam. Tylko na to mogłam się zdobyć...
Powrót do góry
Lily Evans
Boss
Boss



Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ciemna strona mocy...

PostWysłany: Sob 16:11, 16 Lip 2005    Temat postu:

- No dobrze... Dziękuję za wsparcie... Ale proszę, nie mów nikomu. Nie chcę żeby ktoś nie chciany wiedział o moich problemach...
- Dobrze, a teraz chodź do sypialni, bo zmarzniesz...
I to najbardziej w Alex lubię... Zawsze umie mi pomóc... Niewidziane doszłyśmy do sypialni (Alex pożyczyła od Jamesa pelerynę-niewidkę). Kiedy weszłyśmy do sypialni, dziewczyny nie spały. Ellie na nas napadła:
- Co to za przechadzki o czwartej nad ranem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex_Black
Gość






PostWysłany: Sob 16:18, 16 Lip 2005    Temat postu:

Elie kiedy się wkurza zmienia swoje oblicze. Jeszcze kilka minut wcześniej spała sobie smacznie jak aniołek. Jednak gdy weszłyśmy do dormitorium zetknęłyśmy się oko w oko z diabłem. Twarz zrobiła jej się dziwnie naciągnięta. Nozdrza niebezpiecznie się rozszerzały a skronia drżały. Przypominała wściekłego byka. Nie to co Camila. Ona siedziała sobie na łózku i patrzyła na to wszystko ze spokojem. Zwykle dawała nam o wiele więcej luzu niż Elie. Lily nabrała powietrza do płuc.
- Byłyśmy w sowiarni.
Powrót do góry
Lily Evans
Boss
Boss



Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ciemna strona mocy...

PostWysłany: Sob 16:24, 16 Lip 2005    Temat postu:

- Tylko?
- Hmmm... No nie wiesz co po drodze zaszłyśmy do Ravlenclawu żeby odwiedzić Pottera...
- CO?!
- Tylko żartowałam... Nigdzie nie byłyśmy...
- To co tutaj robił James?
Popatrzyłam pytająco na Alex.
- No... Byłam pożyczyć pelerynę, żeby się nikt nie doczepił...
- I co mu powiedziałaś?
- No... że Lily gdzieś poszła...
Wkurzyłam się. Teraz będą pytać co się stało...
- No dobra, idziemy spać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Hogwartu im. Ginny Strona Główna -> Piszemy totalnie zjechane opowiadanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin